Kiedy w dniu 23 czerwca 1967 roku Urszula Sipińska po raz pierwszy zaśpiewała na festiwalu w Opolu swoją piosenkę „Zapomniałam”, cała Polska została oczarowana jej talentem. Jej występ wywołał prawdziwą euforię wśród publiczności, a jej popularność szybko rosła. Wkrótce stała się jedną z najbardziej uwielbianych artystek w kraju, a jej muzyka była obecna w każdym domu.
Jednym z wielkich fanów Urszuli był znany pisarz Stanisław Dygat. Wielokrotnie wyrażał swoje podziw dla jej talentu i uważał ją za jedną z najwybitniejszych wokalistek w Polsce. Jego fascynacja artystką była tak duża, że postanowił powiesić w swoim pokoju wielki plakat z jej podobizną. Jego żona, Kalina Jędrusik, nie miała nic przeciwko temu, ale nie była zachwycona faktem, że mąż godzinami wpatruje się w ten plakat. Była zazdrosna, ale zamiast walczyć z rywalką, postanowiła zaprzyjaźnić się z Urszulą.
Ta niezwykła przyjaźń stała się tematem wielu plotek i spekulacji wśród fanów piosenkarki. Jednak Kalina i Urszula udowodniły, że można być przyjaciółmi pomimo rywalizacji i zazdrości. Obie kobiety cieszyły się z sukcesów drugiej i wspierały się w trudnych chwilach. Ich przyjaźń była dowodem na to, że w świecie show-biznesu można znaleźć prawdziwych przyjaciół.