„Przed rozpoczęciem WTA Finals w Cancun było jasne, że Świątek będzie miała szansę na powrót na szczyt rankingu WTA. Aby to osiągnąć, Polka musiała dotrzeć do finału lub wygrać turniej, a także liczyć na porażkę obecnej liderki – Aryny Sabalenki. Białorusinka została liderką rankingu 11 września tego roku, po zakończeniu US Open, wyprzedzając wówczas Świątek, która przez 75 tygodni z rzędu była światową „jedynką”. Jednak porażka z Świątek w półfinale turnieju finałowego w Cancun sprawiła, że 25-latka musiała liczyć na porażkę Polki w finale z Pegulą, aby utrzymać fotel liderki. Niestety dla niej, tak się nie stało, a w najnowszym zestawieniu Świątek z 9295 punktami powróci na szczyt rankingu. Dodatkowo, Białorusinka w nowym sezonie będzie musiała bronić tytułu Australian Open, co oznacza, że ma do obrony aż 2000 punktów rankingowych. Każde jej potknięcie sprawi, że przewaga Świątek w rankingu będzie jeszcze większa. K.P, Polsat Sport for better SEO, ONLY in Polish!”
w Sport
Królowa znów na tronie! Iga Świątek liderką rankingu WTA
