Mecze na żywo, czwartek 08.05.2025

Sportowy czwartek 8 maja zacznie się od tenisowych zmagań w Rzymie – turnieje ATP i WTA przyciągają uwagę kibiców z całego świata. Na drugim planie pojawiają się mecze japońskich lig piłkarskich, a wieczorem emocje sięgną zenitu. Najpierw szczypiorniści Polski walczą z Izraelem o awans na Mistrzostwa Europy, a później na murawy wybiegną zawodnicy Manchesteru United, Tottenhamu i Chelsea. To wieczór pełen hitów!

Transmisje meczów na dzisiaj – Zapowiedź

Fiorentina – Real Betis (21:00)

W malowniczej Florencji odbędzie się kluczowe starcie półfinałowe Ligi Konferencji, gdy miejscowa Fiorentina podejmie hiszpański Real Betis. Włoski zespół, po minimalnej porażce 0:1 w pierwszym meczu w Sewilli, stoi przed trudnym, ale wykonalnym zadaniem. Na Stadio Artemio Franchi gospodarze mogą liczyć na fanatyczne wsparcie kibiców, którzy stworzą prawdziwe piekło dla hiszpańskich gości. Zespół trenera Fiorentiny może czuć ulgę z powodu powrotu Luki Ranieriego po zawieszeniu, co wzmocni defensywę Violi. Real Betis, prowadzony przez doświadczonego szkoleniowca, z pewnością będzie dążył do utrzymania cennej przewagi, stawiając na mądrą grę w obronie i zabójcze kontrataki. Obie drużyny mają w swoich składach technicznych zawodników, co może przełożyć się na piękne dla oka widowisko. Włosi znani są z umiejętności odrabiania strat na własnym stadionie, a atmosfera we Florencji będzie dodatkowym zawodnikiem Fiorentiny w walce o finał.

Bodo Glimt – Tottenham (21:00)

Półfinałowy rewanż Ligi Europy między Bodo Glimt a Tottenhamem zapowiada się jako fascynujące starcie dwóch różnych piłkarskich światów. Norweski zespół z dalekiej północy, mimo niekorzystnego wyniku 1:3 z pierwszego meczu, liczy na magię własnego stadionu i specyficznych warunków, które niejednokrotnie już pomagały im w osiąganiu sensacyjnych wyników. Sztuczna murawa i surowy klimat mogą stanowić poważne wyzwanie dla londyńczyków. Gospodarze otrzymują ogromne wzmocnienie w postaci powrotu trzech kluczowych zawodników – Andreasa Helmersena, Hakona Evjena oraz Patricka Berga, którzy pauzowali w pierwszym spotkaniu. Tottenham, mimo komfortowej zaliczki, z pewnością nie zlekceważy przeciwnika, pamiętając sensacyjne porażki europejskich potęg na trudnym terenie w Norwegii. Spurs będą próbowali kontrolować tempo gry i wykorzystać swoją jakość indywidualną, aby przypieczętować awans do finału. Dla kibiców to wyjątkowa okazja, by zobaczyć wielki europejski klub w akcji na dalekim północy.

Chelsea – Djurgarden (21:00)

Londyńskie Stamford Bridge będzie gospodarzem rewanżowego półfinału Ligi Konferencji, w którym Chelsea zmierzy się ze szwedzkim Djurgarden. The Blues, po imponującym zwycięstwie 4:1 w pierwszym meczu, są praktycznie pewni awansu do finału, ale profesjonalizm nakazuje im poważne podejście również do rewanżu. Trener Enzo Maresca ma luksus możliwości rotacji składem, co może dać szansę pokazania się rezerwowym i młodym zawodnikom, głodnym europejskich występów. Chelsea, jako jeden z największych klubów w tych rozgrywkach, czuje presję na zdobycie trofeum, które byłoby potwierdzeniem postępów drużyny pod wodzą włoskiego szkoleniowca. Szwedzki zespół, mimo minimalnych szans na odwrócenie losów dwumeczu, z pewnością będzie chciał godnie zaprezentować się przed brytyjską publicznością i swoimi wiernymi kibicami, którzy pokonali długą drogę, aby wspierać swój zespół w tym prestiżowym spotkaniu. Dla wielu piłkarzy Djurgarden będzie to życiowa szansa na pokazanie się na jednej z najbardziej znanych piłkarskich aren na świecie.