Kiedy córka Ewy Bem, jednej z najwybitniejszych polskich wokalistek jazzowych, przegrała walkę z nowotworem w wieku 38 lat, jej matka zdecydowała się na zakończenie swojej kariery. Ewa Bem, znana jako pierwsza dama polskiego jazzu, była nie tylko utalentowaną wokalistką, ale także aktorką, która z powodzeniem występowała na scenie teatralnej i filmowej.
Po śmierci córki, Ewa Bem była zrozpaczona i nie miała zamiaru wracać na scenę. Jednakże, przełom nastąpił w zupełnie nieoczekiwanym momencie. Artystka uznała, że otrzymała znak od zmarłej Pameli, swojej córki, która była również aktorką i współpracowała z matką przy wielu projektach artystycznych.
Ewa Bem postanowiła kontynuować swoją karierę, ale tym razem z nowym celem – oddać hołd swojej córce i jej talentowi. Zaczęła występować w spektaklach i koncertach, w których wspominała Pameli i jej wkład w świat sztuki. Jej występy stały się nie tylko wyrazem miłości i tęsknoty za córką, ale także sposobem na up