Krzysztof Ibisz, znany z polskiej sceny muzycznej, telewizyjnej i filmowej, podobnie jak inni artyści, wzruszającym wyznaniem pożegnał zmarłego w piątek Macieja Damięckiego, który niespodziewanie odszedł w wieku 79 lat. Prezenter nie krył swojego smutku i żalu, a także podzielił się z publicznością swoimi wspomnieniami zmarłego aktora. Ibisz przyznał, że Damięcki był dla niego nie tylko kolegą z branży, ale także prawdziwym mistrzem, który miał ogromny wpływ na jego życie.
W swoim wzruszającym pożegnaniu, Ibisz opowiedział o przypadkowym spotkaniu z Damięckim na planie pracy, które okazało się dla niego przełomowe. Aktor podzielił się z nim swoją mądrością i doświadczeniem, co wzbudziło w Ibiszu ogromny szacunek i podziw. Prezenter przyznał, że od tego momentu Damięcki stał się dla niego mentorem i przyjacielem, którego rady i wsparcie były nieocenione.
Ibisz nie krył również swojego zdziwienia, gdyż nigdy nie spodziewał się, że spotkanie z Damięckim na planie pracy przyniesie mu tak wiele. Dzięki niemu, Ibisz stał się lepszym człowiekiem i artystą, a także nauczył się doceniać każdą chwilę i cieszyć się życiem. Prezenter podkreślił, że Damięcki